Krasnal, który wywoływał dziwne sny. W Internecie jest mało informacji, lecz pochodzi z czasów PRL-u.
Miałem 4 lata, to było bodajże w 1996 roku, moja Mama kupiła jakiegoś krasnala na rynku od dziwnego kupca, który handlował jakimiś rupieciami.
Od zawsze pamiętam że moja Mama lubiła poniekąd ustawiać różne rzeczy na meblach, albo to świeczniki, pamiątki z wycieczek czy też kufle z Barbórki, ale zmieniło się wszystko gdy postawiła tam tego Gumowego krasnala. Nie mam pojęcia dlaczego, ale zawsze gdy zasypiałem kierował w moją stronę oczy...
I cały czas mnie obserwował. Dziwne były również sny, w których mnie nawiedzał, do dziś pamiętam że mówił do mnie coś w stylu "Chodź ze mną, nie bój się, zaprowadzę cię do miejsca gdzie będziesz szczęśliwy", w każdym śnie non stop to powtarzał, w śnie było widać tunel. Mimo że wyglądał na godnego zaufania gdzieś w świadomości bałem się go panicznie.
Zaraz po tym śnie gdy się przebudziłem, nie minęła sekunda gdy zacząłem krzyczeć na cały blok. Ten krasnal pojawił się zaraz obok mojej głowy gdy spałem, myślałem ze to głupi żart moich dwóch starszych braci. Niestety oni dostali opieprz od Mamy, mimo że według ich niczego nie zrobili. Miałem do tego wiele wątpliwości.
Za dzieciaka dla mnie było bardzo paranormalne, ale z mojej perspektywy mając już ponad 21 lat, wydaję się że to jest podświadomie, że gdzieś bardzo dużo o tym myślałem i myśli przeradzały się w abstrakcyjne sny. Ale to było dziwne że każdy z tych snów był taki sam. Cały ten koszmar trwał 2 miesiące. Przypadek? Nie koniecznie.
Pewnego wieczoru gdy zasypiałem zauważyłem coś mglistego, i co najbardziej dziwnego, że TYLKO JA TO MOGŁEM ZAUWAŻYĆ! Wokół krasnala zaczęła tworzyć się jakaś aura, wtedy obrócił głową. Aura wyglądała coś na kształt dymu, jakby się zaczął palić.
Zawołałem Mamę, aby się jej jak najszybciej pozbyła. Gdy to zrobiła to Krasnal upadł na podłogę i co dziwnego... z Gumowego krasnala zrobiła się jakby ceramiczna figurka, bo potrzaskała się na pół.
Każdy był tym zszokowany, a najbardziej ja, bo dostrzegłem dym w którym było widać jakby twarz jakiejś postaci.
Wiecie co jest w tym najdziwniejsze? że Wczoraj przeglądając zdjęcia z Albumu rodzinnego zauważyłem zdjęcie mojego pradziadka od strony mojego Taty, i dokładnie 17 lat temu tą samą twarz zauważyłem gdy siwy dym wydobywał się z tego krasnala.
Mało Creepy? Cóż, ale to zdarzyło się na prawdę.