Nie możesz sobie przypomnieć ostatniego czasu, kiedy czułeś się tak bardzo samotny. To było powodem, dla którego sięgnąłeś ku czarnej magii. Podczas rozstawiania czerwonych świec, tak by tworzyły gwiazdę, rozpostarłeś ręce i wstrząsnął Tobą dreszcz. Sam dobrze wiesz, że ten niewielki znak jest dowodem na to, że oni przyszli.
W trakcie zapalania świec, wypowiadasz z przesadną dokładnością święte słowa w starożytnym języku. Cienie zaczynają migotać i tańczyć na ścianach niczym marionetki. Sięgasz po złociste kosmyki włosów swojej wybranki i ostrożnie umieszczasz je przed sobą. Wreszcie wyciągasz nóż i przeciągasz nim po swojej dłoni, na której po chwili lśni szkarłatna krew. Trafia ona na kosmyki złocistych włosów.
Bez pośpiechu pieścisz każdy włos płomieniem jednej ze świeczek. Jedyne co Ci pozostało, aby dokończyć zaklęcie, to pozostawić prochy, aby rozwiał je wiatr. Nagle zaczyna Ci się wydawać, że cienie zaczynają oddalać się od ścian - zbliżają się ku Tobie. Możesz tylko krzyczeć, kiedy ich ciemne kształty nakładają się na Ciebie i zaczynają Cię pochłaniać, jednak to nie przynosi Ci żadnego ratunku. Twoje krzyki zostają szybko stłumione, podczas gdy coraz bardziej czujesz smak ciemności.
Zaczynasz słyszeć szepty. Mówią one upiorne rzeczy, starasz się ich nie słuchać. Jednak jest to silniejsze od Ciebie i gdy tylko cokolwiek usłyszysz, czujesz na sobie języki, które Cię liżą, a także zęby i pazury, które Cię rozszarpują na kawałeczki. Twój oddech przyspiesza, czujesz że powoli umierasz.
Po chwili budzisz się w komfortowym, ciepłym łóżku, w swoim pokoju. Nie musisz martwić się tym, co wydarzyło się zaledwie moment temu. Zaczynasz dzień jak każdy inny, z tą różnicą, że dzisiaj spotkasz swoją jedyną, prawdziwą miłość, ponieważ zaklęcie zadziałało. Nie masz jednak pojęcia o tym, że Twoja kochanka będzie jedną z nas.