Pasta Wiki
Advertisement
Pasta Wiki
Plik:Fdgh.jpg

Tak mógli wyglądać pan o metalowych łapach i Watch Man

Czy zdarzało  wam się kiedyś zastać samemu w domu w towarzystwie ciszy? Mnie tak...

Było to wczesnym południem. Rodzice wyjechali do dziadków a mnie zostawili bym pilnował domu. Oczywiście pewnie pomyśleliście, że zasiąde przed komputer bądź pooglądam telewizję. Żadnych z tych rzeczy... niestety. Siedziałem na tapczanie i jedynym moim zajęciem było picie herbaty, którą przed chwilą zaparzyłem. Cisza towarzysząca całemu domu była bardzo uspokajająca. Odprężyłem się, położyłem nogi na stole i wchłaniałem ten spokój. Bezgłos... afonia... tik... Tik? To dziwne. Wszystkie zegarki w naszym domu są elektryczne. Brzmiało zupełnie jak stary zegar. Nie będę się tym przejmował. Wstałem z tapczanu i udałem się w stronę kuchni. Gdy moje bose stopy dotykały paneli podłogowych w pomieszczeniu. Zatrzymałem się. Wsłuchałem się w otaczające mnie dźwięki. Słyszałem delikatne ruchy pracy metalowych trybików. Kiedy zbliżyłem się do kuchni, dźwięk wydał się wyraźniejszy. Zauważyłem na kuchennym stole mały zegarek na rękę. To on wydawał ten dźwięk trybików. Jednak gdy przyłożyłem ucho do urządzenia, nie usłyszałem żadnego tykania. Odłożyłem zegarek na blat, gdy nagle w łazience na drugim piętrze usłyszałem ocieranie się ciężkiej blachy o kafelki. Odskoczyłem ze strachu. Serce zamarło.

- Boże... - powiedziałem szeptem. Niepewnie udałem się w kierunku schodów. Popatrzyłem na balkon na piętrze. Ujrzałem tam pana o olbrzymich metalowych łapach i dużych oczach. Jego twarz zdobiona psychopatycznym uśmiechem skierowała się w moją stronę. Powoli wycofywałem się w kierunku drzwi wyjściowych i w jednej chwili zacząłem biec. W 2 sekundy podbiegłem do drzwi i zamarzystym ruchem je otworzyłem. Niestety za drzwiami stał pan z balkonu. Wziął zamach ręką i wycelował w moją stronę. Ruch ręki nie był zbyt szybki, więc udało mi się uniknąć ciosu i uciec na drugie piętro...

Minęła godzina a on nawet nie próbował mnie szukać. Otworzyłem drzwi swojego pokoju, i nagle zobaczyłem jego. Człowieka, którego ciało było zbudowane z części zegarków. Na miejscu głowy była wielka tarcza zegarowa. W ręce na łańcuszku trzymał małą czaszkę niemowlaka.

- Ty będziesz następny - powiedział  Watch Man...[]

Advertisement